piątek, 9 listopada 2012

Kilka aniołków - KROPECZKI

Cały czas piekę nowe aniołki:) i już mam ich baaaardzo dużo, tylko czasu brak na pokazanie ich tutaj;/
Tyyyle mam roboty, że ... szkoda gadać. Nie myśleliście czasem, aby choć na chwilę się zatrzymać? Ponudzić? Bo ja marzę o tym;)
Dziś mój dzień, to jednak szereg obowiązków. Jak powszechnie wiadomo, na razie nie pracuję, w związku z czym zajmuję się domem i aby się czasem na chwilę nie ponudzić ciągle wymyślam nowe rzeczy! ;-)
Wieczorem padam i odkryłam ostatnio, że ja chyba nie umiem odpoczywać;) Serio, jak się kładę i chcę zasnąć, pomimo że np. spałam 5h nie mogę zmrużyć oka...chyba jestem zbyt zmęczona, aby zasnąć...paradoksalne to chyba, prawda? ;)
Oprócz zajmowania się moimi dziećmi, zajęta wszystkimi sprawami, gdzieś pomiędzy gotowaniem, sprzątaniem i ogólną domową krzątaniną znajduję chwilkę na lepienie z masy i szydełko - KOCHAM to robić, daje mi to dużą satysfakcję, zwłaszcza, że sama się wszystkiego nauczyłam (choć szydełkować we wczesnym dzieciństwie uczyła mnie mama i babcia, ale wówczas nie specjalnie się tym interesowałam. Wolałam wtedy wyszywać - powstało mnóstwo 'wyszywanek' - z kolorowymi kwiatami - wszystkie rozdałam koleżankom i rodzinie;) Może, jak poproszę kogoś, kto jeszcze je posiada (a mają pewnie jakieś 20 lat;) ....jaka ja stara jestem;((((... to zrobię fotkę i pokażę Wam;)
20 lat później zainteresowałam się szydełkiem i efekty dziergania czasem tutaj możecie ujrzeć.
A wracając do dziesiejszego dnia -  robię dynię w occie oraz dżem z dyni, jabłek, pomarańczy i galaretki truskawkowej - strasznie ciekawi mnie zwłaszcza ten drugi przepis.
O efektach opowiem niebawem:)
Tymczasem wklejam kilka zdjęć aniołków w kropeczki i zamykam komputer, bo Jaś się niecierpliwi - choć chwilowo zajęty jest lepieniem z plasteliny;) ale mamusia musi patrzeć i doglądać, więc komputer 'uruchomię', a raczej postaram się uruchomić wieczorkiem.
bye
 
 
Oto aniołki po wyjęciu z piekarnika:
 
 
A tutaj już po 'obróbce':
 
 
 
 
Teraz robię aniołki z szaliczkami, takie zimowe do powieszenia na choinkę. Marzy mi się już choinka, jej zapach, przygotowywanie ozdób itd. Ale ten czas oczekiwania też jest miły - więc nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie czekać na wszystkie świąteczne wspaniałości:)
Katarzynka
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz