wtorek, 25 lutego 2014

Pierwszy wiosenny spacer

Wszystko pięknie, słonko świeciło, dzieci uśmiechnięte i zadowolone biegały po parku, a jednak coś nie grało...to ja... moje zmęczenie, przemęczenie, przesilenie wiosenne? aaa wszystko po trochu. Właściwie to żartowałam sobie ostatnio do mojego męża, że "chyba się sypię"... ale coś w tym jest. Dźwignęłam ciężar i nagle strzeliło mi coś w plecach, cały czas mam chore gardło i nie mogę wyjść z przeziębienia. Ostatni raz taki spadek odporności miałam w szkole podstawowej. Okropność!!!!! Nie znoszę takiego stanu rzeczy, bo jestem potrzebna dzieciom i nie mogę chorować! A jednak dopada mnie co chwila jakiś natrętny paskudny wirus. ---> lekarstwa, syropy, płukanie gardła, aspiryna, co tylko mogę!!!!!!!!!!! No i co ? Znika na jakiś czas, po czym znów powraca! Może do wiosny (tej pięknej słonecznej) uda się go pokonać! ;-)
Ale ok, dobrze, kończę o negatywnych sprawach.
Wracam do spacerku niedzielnego:)
Mam kilka fotek, które co nieco pokażą Wam naszą niedzielę w parku:)








A tu Babcia jedzie z Marysieńką:) Oooo! Widzicie szydełkowy kocyk?? Ślicznie...
Aha..i jeszcze chciałam pokazać początek  nowego kocyka, który obecnie szydełkuję:





... i jak?...
(.'')

czwartek, 20 lutego 2014

Wiosna??

Idzie pomalutku WIOSNA:))))))))))))
Niektórzy może i narzekają na pogodę: "Co to za zima była???", "W lutym wiosna???" :////
Ja jednak mimo wszystko cieszę się z tego, bo:
- nie trzeba już odśnieżać auta!
- nie trzeba nosić tylu warstw na sobie!
- coraz bliżej wiosna!!!!
Ten ostatni argument jest najważniejszy, bo wraz z wiosną zacznie się jazda na rowerku, słoneczne dni, zabawa w ogrodzie i mnóstwo pięknych kwiatów:)))))
Spójrzcie na ten fotograficzny kolaż - za tym tęsknię...

 
 

Wspaniałe wiosenne kolorki, zdjęcia robione w słoneczny dzień. Ale spokojnie - już niedługo zawitają do nas takie właśnie nastrajające optymizmem dni:) jak zeszłej wiosny! Te śliczne żonkile kupiłam w zeszłym roku w maju, a w tym roku już są w sklepach - widzieliście??? Bo ja tak. Koniecznie muszę kupić je i w tym roku, żeby w domu zrobiło się bardziej kolorowo:-)

środa, 19 lutego 2014

Czapeczka dla małej dziewczynki

Ostatnio pokazałam Wam różową czapeczkę, a dziś chciałam zaprezentować białą. Och i ach - tak bardzo moja Malutka mi się w niej podoba :o) a i ona nie narzeka na mamusine dzieło na głowie ;)))
Projekt, to prosty schemat, który już ostatnio dla Was linkowałam, ale dla przypomnienia: ****
Jeśli dam radę, to narysuję ten schemat i go zamieszczę na blogu:)



 
I jak Wam się Niunia podoba? Czapeczka ta jest prosta,  choć wzbogacona od pewnego momentu robótki wzorem muszelek. Dzięki czemu jest śliczna:-)



Pozdrawiam!!!!

niedziela, 9 lutego 2014

Come back :o)

Witajcie wszyscy!
Ale się cieszę, że znalazłam ciut czasu, żeby znowu coś do Was napisać i..oczywiście pokazać moje ostatnie dokonania (a i kilka zaległych również). Bardzo chciałabym znaleźć trochę czasu również na to, aby zrobić dla Was kilka kursów. Obiecuję, że jak tylko moje dzieci wychorują się, a ja usiądę do komputera, to stworzę kursy:
1. Jak zrobić wzór fali i np. wykorzystać go szydełkując kocyk (taki, jak mój).
2. Jak zrobić prosty zimowy komin (ja swój już mam- piękny w musztardowym kolorze:)

Na razie takie mam plany:)
A dziś zaległe moje dokonania. Po pierwsze czapeczki dla mojej córeczki:)
Pamiętacie, jak kiedyś pokazywałam Wam różową czapeczkę ze ślicznym ażurowym wzorkiem. Czapeczka ta zrobiona jest na bazie tutorialu z blogu pewnej przesympatycznej Uli:) Prosto i szybko szydełkuje się taką czapeczkę, zwłaszcza, że robiłam ją na malutką główkę :)
Wyszła tak:
 
i jak Wam się podoba? Marysi chyba się spodobała:)))))
 
Do zobaczenia niebawem:)
Katarzynka