środa, 30 maja 2012



 Mój balkon na razie ma niewiele kwiatków. Ale bardzo chciałabym to zmienić. Już dziś wziełam się 'do roboty', pomimo kataru i zego samopoczucia. Być może ta pielęgnacja roślinek pozwoliła mi na chwilę zapomnieć o kłopotach ze zdrowiem.
Kupiłam troszkę nasion i dziś zainaugurowałam pracę w 'ogródku' balkonowym:)




Powyżej kwiatuszki, które dostałam dawno temu i.... wreszcie zaczęły ładnie się rozrastać (tak, że musiałam już zmienić im doniczkę). Jeden z nich nazywa się pieniążkiem. Ładnie, prawda?
Poniżej sałata....TAK SAŁATA!!! Postanowiłam na balkonie wyhodować sobie swoją własną sałatę - przynajmniej źródło będzie mi znane - mój wasny balkon;)



A tutaj w doniczce ładne kwiatuszki (bynajmniej na obrazku;) co z tego wyniknie, zobaczymy...
Eszolcja w pięknej doniczce




I... pieniążek już przesadzony - o ileż ładniej się prezentuje w tej gliniastej donicy!


 Tutaj z kolei kilka zdjęć, które śmiało mogą zainspirować niejednego miłośnika roślin:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz